Lobby w hotelu to wizytówka obiektu, miejsce spotkań, najbardziej wielofunkcyjna część całego hotelu. To miejsce, z którego można dostać się wszędzie i które dla każdego gościa będzie czymś zupełnie innym. Jak to wszystko pogodzić i zorganizować?

Sprawa jest trudna

Hotelowe lobby może wyglądać bardzo różnie. Takie przestrzenie, jakie znamy ze współczesnych projektów hoteli, to pomysł, który powstał dopiero w latach 70, a u nas wiele hoteli znajduje się w budynkach odrestaurowanych, więc o klasycznym lobby nie ma to mowy. W starej kamienicy lobby to spory kawałek parteru, ale w nowoczesnych hotelach może to być skomplikowana architektonicznie, wielopiętrowa przestrzeń ze wszystkimi możliwymi udogodnieniami. Różnorodność oczywiście sama w sobie nie jest jeszcze problemem, ale może stać się nim, jeśli zauważysz, że w zasadzie wszędzie lobby pełni bardzo podobne funkcje. Oczywiście wiele zależy od klasy hotelu i temu właśnie trzeba przyjrzeć się dokładnie.

Standard turystyczny

W standardzie turystycznym, a więc w hotelach * i **, lobby to po prostu przestrzeń ogólnodostępna, gdzie goście mogą przeczytać gazetę albo znaleźć świeże broszury informacyjne, plany miasta lub reklamy biur podróży. Czasem ustawia się tutaj automat vendingowy, który jest jednocześnie substytutem całodobowego baru. Oczywiście punktem, który będzie najbardziej rzucał się w oczy, jest recepcja, bo to wokół niej zazwyczaj tworzy się lobby.

W standardzie turystycznym często nie dzieli się lobby na poszczególne przedziały – zostaje ono po prostu otwartą przestrzenią, z której goście mogą korzystać w sposób dowolny. Często umieszcza się tutaj na przykład ogólnodostępny komputer z łączem internetowym albo infrastrukturę sieci bezprzewodowej, jeśli nie ma takiej w każdym pokoju.

Standard podstawowy

Hotele o standardzie podstawowym, a więc wszystkie te, które zostały oznaczone trzema gwiazdkami, zazwyczaj starają się w jakiś sposób w lobby zaznaczyć swoją oryginalność. Jak się to robi? O, tu sposobów jest wiele. Przede wszystkim wkraczamy już w te rejony, gdzie goście hotelowi skłonni są zapłacić nieco więcej w zamian za udostępnienie profesjonalnie przygotowanej przestrzeni ogólnodostępnej. Pojawiają się więc już wydzielone „przedziały” przeznaczone od odpoczynku dziennego, bary (często zresztą czynne całodobowo) czy stoiska z prasą.

To, jak będzie dokładnie wyglądało lobby takiego hotelu, zależy ściśle od jego lokalizacji, strategii marketingowej oraz tego, jaki jest profil przeciętnego klienta. Przy urządzaniu lobby nie ma mowy o schematach i standardowych rozwiązaniach, ponieważ w ten sposób zwyczajnie nie da się zbudować tożsamości obiektu.

Standard podwyższony

Wraz z liczbą gwiazdek, rośnie także różnorodność pomysłów na realizację projektu hotelowego lobby. Im większa przestrzeń (a przy tej klasie hotelu czasem jest to więc olbrzymia kubatura), tym większe możliwości. W lobby mogą być zlokalizowane saloniki prasowe, bary, kawiarnie, restauracje, stanowiska komputerowe, miejsca na spotkania towarzyskie i służbowe, a nawet całe galerie handlowe, choć to akurat rozwiązanie, które w Polsce z oczywistych chyba przyczyn stosowane jest rzadko.

W lobby tworzy się atmosferę blichtru, dba się o doskonałe samopoczucie gości hotelowych, a przy okazji trzeba także dobrze zaplanować ciągi komunikacyjne: lobby musi być połączone z każdą częścią hotelu, a żeby całą sprawę bardziej skomplikować – recepcja cały czas znajduje się na ternie lobby, więc trzeba zadbać o to, aby goście wchodzący, wychodzący i tylko przechadzający się po hotelu, nawzajem sobie nie przeszkadzali.

Podsumowanie

Co tu wiele podsumowywać? Lobby to najbardziej oryginalna część hotelu. Poza zasadą stosowania najlepszych dostępnych materiałów, i jak największej staranności przy projektowaniu, i wykonywaniu, nie ma tu w zasadzie żadnej inne uniwersalnej reguły. Każdy gestor hotelu inaczej planuje swoje lobby, bo każdy hotel jest niepowtarzalny i unikalny.