CZARNY HUMOR DOWCIPY - KOLEKCJA DO SKOPIOWANIA

ZWIĄZKI I RANDKI

Moja była mówiła, że jestem jak parking dla niepełnosprawnych - zawsze zajęty przez kogoś, kto nie powinien tam być.

Aplikacje randkowe to jak rosyjska ruletka - przeważnie trafiasz w pusty nabój, ale czasem dostaniesz w łeb.

Żona pyta: "Kochanie, czy te spodnie mnie tuczą?" Mówię: "nie skarbie, to McDonald's cię tuczy."

Związek to jak kredyt hipoteczny - na początku się cieszysz, potem 30 lat spłacasz długi.

Moja dziewczyna ma obsesję na punkcie komunikacji. Wczoraj rozmawialiśmy 4 godziny o tym, dlaczego nie rozmawiamy.

Randka w ślepą to jak kupowanie mieszkania przez internet - zdjęcia wyglądają świetnie, ale jak przyjdziesz na miejsce to chcesz uciekać.

PRACA I KARIERA

Boss mówi: "Pracujemy jak jedna wielka rodzina." No tak, dysfunkcyjna rodzina gdzie wszyscy się nienawidzą i robią sobie na przekór.

CV to jedyne miejsce gdzie moje kłamstwa wyglądają profesjonalnie.

"Work-life balance" to mit jak jednorożec - wszyscy o tym mówią, nikt kurwa nie widział.

Mam pracę marzeń - marzę o tym żeby ją rzucić.

Spotkania w pracy to jak sex grupowy - wszyscy udają że im się podoba, ale nikt nie wie po co tam jest.

Praca zdalna oznacza że możesz być nieproduktywny w wygodnych spodniach.

RODZINA I DZIECI

Moja mama mówi: "Pieniądze to nie wszystko." Easy dla niej - ma dom, emeryturę i nie płaci za Netflixa.

Dzieci to jak startup - dużo inwestujesz, mała szansa na zwrot, a przez pierwsze lata tylko tracisz.

Święta rodzinne to jedyny moment w roku kiedy żałuję, że nie jestem sierotą.

Mój tata zawsze mówił: "Synu, bądź kimś w życiu." No to zostałem rozczarowaniem, ale przynajmniej jestem w tym dobry.

Wujek na weselu: "A kiedy ty się ożenisz?" Ja: "A kiedy ty się rozwiedziesz, wuju?"

ŻYCIE DOROSŁE

Bycie dorosłym to jak bycie psem - dużo szczekania, zero wpływu na decyzje.

Mam 30 lat i wciąż nie wiem co robię. Ale za to robię to z większą pewnością siebie.

Mieszkanie w wynajmie to jak związek z psychopatką - wiesz że to się źle skończy, ale nie masz wyboru.

"Życie zaczyna się po 40" - kurwa, a co robiłem przez pierwsze 40? Rozgrzewkę?

Dorosłość to płacenie rachunków i udawanie że wiesz co się dzieje.

Moja zona komfortu to więzienie, ale przynajmniej ma Netflix i darmowy catering.

TECHNOLOGIA I MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE

Facebook to dom starców internetu - same stare baby i fake newsy.

Instagram vs rzeczywistość to jak porno vs seks - podobnie wygląda, ale w praktyce rozczarowuje.

LinkedIn to Tinder dla bezrobotnych.

"Influencer" to nowe słowo na "bezrobotny z dobrym oświetleniem."

Twitter to miejsce gdzie idą umrzeć rozmowy i zdrowy rozsądek.

ZDROWIE I FITNESS

Dieta to jedyne miejsce gdzie "cheat day" brzmi jak coś dobrego.

Gym influencerzy pokazują przed/po. U mnie to jest: przed obiadem/po obiedzie.

"Słuchaj swojego ciała" - moje ciało mówi "pizza i Netflix," ale podobno to złe ciało.

Moja forma fizyczna to krzywa Gaussa - jeden szczyt w liceum i potem tylko w dół.

Lekarz: "Musi pan rzucić palenie." Ja: "Musi pan rzucić pobieranie 200zł za 5 minut gadania."

PIENIĄDZE I EKONOMIA

Jestem jak bank centralny - drukuję pieniądze (na karcie kredytowej) i mam inflację (na brzuchu).

"Pieniądze nie dają szczęścia" - to mówią ludzie którzy mają pieniądze albo ci którzy ich nie mają i się pocieszają.

Mój stan konta to horror - nie dlatego że mało, ale dlatego że boję się sprawdzić.

Inwestuję w kryptowaluty - czyli płacę za stres i bezsenność w nowoczesny sposób.

"Oszczędzanie to podstawa" - podstawa czego? Depresji?

POLITYKA I SPOŁECZEŃSTWO

Polityka to jak reality show - dużo krzyku, zero sensu, a ty i tak musisz oglądać.

"Młodzi nie chcą pracować" - może dlatego że praca nie chce płacić?

Demokracja: system gdzie głupi mają równe prawa z mądrymi. I są w większości.

Media społecznościowe dały głos każdemu idiocie. Wcześniej idioci siedzieli cicho w kącie, teraz mają miliony followerów.

EGZYSTENCJALNE ROZTERKI

Życie to jak gra wideo bez tutoriala i z mikropłatnościami za wszystko.

"Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu" - czasem ten powód to że ktoś jest debilem.

"Carpe diem" - łap dzień. A co jeśli dzień mnie nie chce?

Jestem w tym wieku gdzie "30 to nowe 20" ale ciało myśli że 30 to nowe 50.

Optymista mówi, że szklanka jest do połowy pełna. Pesymista - że do połowy pusta. Ja mówię - kto wypił resztę mojego piwa?